sobota, 12 kwietnia 2014

Wernisaż wystawy DIFFERENT STORIES 4

Jagoda Walczak
Izabela Szulc
Marta Suszczyk
Marta Ptak
Marika Ostrowicka
Karolina Mądrzecka
Ana Jóźwiak
Magda Hoffa
Jędrzej Guzik
Adam Gillert
Ula Filipowicz
Maja Drosik
Marianna Brzezińska

* * *

Prywatność
zagadnienie, które od zawsze intrygowało mnie w sztuce. Subiektywny obraz świata widziany oczami artystów. Sztuka pozbawiona refleksji wydaje się mdła, pozbawiona smaku, pozbawiona emocjonalności, pozbawiona przeżycia. Akt twórczy jest intymnym zdarzeniem dla artysty, wymaga subiektywnej prawdy. Zdać sobie sprawę z własnych obsesji, przyznać się do swoich fascynacji i wypowiedzieć je, posługując się uzasadnionym językiem, wymaga nie lada odwagi. Koszty psychiczne, jakie artysta ponosi w trakcie procesu twórczego są ogromne, nie wspominając juz o momencie prezentacji swoich prac.

Być artystą - cóż to znaczy?
Poglądów na ten temat jest masa, a pułapek, w które wpada się w trakcie poszukiwania własnej tożsamości artystycznej jeszcze więcej.
Cykl wystaw "Different Stories" jest prezentacją młodych twórców, z którymi mam lub też miałem przyjemność współpracować w pracowni Mostowa, jako nauczyciel. Nie lubię słowa uczyć, ponieważ myślę, że tożsamości artystycznej żaden nauczyciel nie ma prawa kształtować a ona jest wartością nadrzędną dla twórcy i jego wypowiedzi. Można uczyć warsztatu (do pewnego momentu), i co może najważniejsze - rozmawiać, mówić i słuchać, dzieląc się własną refleksją na temat szeroko pojętej sztuki. Młody artysta potrzebuje obsesji tematu, ale również niczym nieskrępowanej przestrzeni twórczej, gdzie ekspresja nie jest ograniczona. Różnorodność, odmienność, intymność przeżycia, wszystko to możemy zobaczyć na wystawie Different Stories 4
.
Galeria Mostowa 37/4
prezentuje postawy młodych Poznańskich artystów, którzy współtworzą, współtworzyli przestrzeń pracowni Mostowa, w której istnieją, dyskutują. Są młodzi, na początku swojej drogi artystycznej. Jednak analizując prace, możemy uznać ich wypowiedzi za bardzo dojrzałe. Czas wyborów, w jakim się znajdują jest bardzo ważny. To czas ideałów, czarno-białego świata, to czas, kiedy wypowiedź artystyczna jest daleka od kompromisowych rozwiązań.
Mówią o swoich odmiennych historiach, jednak przynależą do tego samego pokolenia. Ich widzenie świata jest skumulowaniem wszystkiego co ich napiętnuje, dotyka, kreuje. Czy są uważni? Na ile czytelni? Nie sposób znaleźć odpowiedzi na te pytania. Znaczenie pracy zmienia się w zależności od punktu widzenia. Inaczej czyta ją artysta, inaczej czyta ją odbiorca, ponieważ każdy robi to w kontekście własnych historii. Pulsujące znaczenia kłócą się ze sobą, zaprzeczają sobie wzajemnie. Nie próbujmy ich temperować, tłumaczyć, porządkować. Ta przedziwna młodzieńcza spontaniczność zasługuje na uwagę. Osobiście uważam, że jest żywa, zapładniająca, szalona. Niech taka będzie.

dr hab. Maciej Przybylski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz